Witold Waszczykowski studzi optymizm ws. działań NATO na spotkaniu z sekretarzem generalnym Sojuszu
14 lipca 2022 r.
Udostępnij
Komisja Spraw Zagranicznych PE (AFET) przeprowadziła dziś wymianę poglądów z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Tematem dyskusji była współpraca na linii UE–NATO i wynik minionego szczytu NATO w Madrycie.
Wiceprzewodniczący AFET Witold Waszczykowski rozpoczął swoje wystąpienie od osobistej dygresji. „Również miałem zaszczyt brać udział w epokowym szczycie Sojuszu w Madrycie, ale miało to miejsce 25 lat temu, kiedy zaproszenie do członkostwa dostała moja ojczyzna - Polska” - powiedział.
Dalsza część wypowiedzi byłego ministra spraw zagranicznych była znacznie mniej optymistyczna. „Dzisiaj występuję tutaj jako zaniepokojony obywatel kraju sąsiadującego zarówno z agresorem, jak i ofiarą rosyjskiej agresji” - powiedział.
Waszczykowski pytał m.in. Stoltenberga dlaczego w obliczu inwazji Rosyjskiej na Ukrainę nie zostały zwołane konsultacje krajów członkowskich, zgodnie z art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Europoseł PiS dochodził także dlaczego w ciągu ostatnich 140 dni nie została uruchomiona tzw. „szpica NATO” oraz co się stało z inicjatywą 3x30 z 2018. „Spodziewaliśmy się rozmieszczenia sił Sojuszu wzdłuż wschodniej flanki oraz rakiet Patriot na terenie Przesmyku Suwalskiego, gdzie zagrażają nam rakiety Iskander. Nic takiego jednak nie nastąpiło” - zauważył.
„Czy obecna doktryna Sojuszu zakłada, że jego siły mają służyć do odbicia zdobytych już przez Rosję terenów, czy ma odstraszać agresora i zapobiegać atakowi na wschodniej flance?” - dopytywał Witold Waszczykowski.
Niestety, w swojej odpowiedzi Sekretarz Generalny NATO nie odniósł się do powyższych zapytań i wątpliwości.