Podczas ostatniej debaty na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się dyskusja na temat zdrowego stylu życia i aktywnego starzenia się w UE. Głos w niej zabrali eurodeputowani PiS Elżbieta Rafalska i Ryszard Czarnecki.

Elżbieta Rafalska stwierdziła, że to dobrze, iż żyjemy dłużej i jest to pewne osiągnięcie cywilizacyjne. Eurodeputowana poinformowała, że w ciągu ostatnich pięciu dekad wiek życia kobiet i mężczyzn wydłużył się o 10 lat, a według prognoz na 2070 rok średni wiek życia mężczyzn wyniesie 86, a kobiet 90 lat. Zaznaczyła, że największy wpływ na to, aby jak najdłużej pozostawać w zdrowiu, być aktywnym i samodzielnym, ma zdrowy tryb życia.

Odniosła się do jednego z ważnych elementów zdrowego trybu życia, jakim jest ruch. „Ruch jest atrybutem życia. Aktywność fizyczna, wydajność fizyczna i wydolność biologiczna zależy od sprawności fizycznej” - wskazała polska polityk. Zauważyła, że jeśli nie będziemy sprawni fizycznie, to będziemy skazani na drugą osobę, czy to będzie osoba w rodzinie, czy to będzie system opieki państwa. „Na dobrą, aktywną starość nie możemy zacząć pracować w wieku 50-60 lat, to musi się rozpocząć wcześniej” - argumentowała. Nadmieniła, że promocja aktywności fizycznej musi dotyczyć jak najmłodszych osób, a później ta aktywność musi być podtrzymywana tak długo, jak tylko się da.

Ryszard Czarnecki odnosząc się do tematu debaty, za przykład osoby prowadzącej zdrowy tryb życia podał obecnego prezydenta Finlandii i byłego europosła Alexandra Stubba, który w 2021 roku zajął 6. miejsce na mistrzostwach świata w triathlonie, a dwa lata temu został mistrzem Europy w tej samej dyscyplinie.

„W tej debacie powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na osoby starsze” - mówił były wiceszef PE. Zauważył, że szczególna troska o seniorów nie jest to tylko obowiązkiem państw, nie mówiąc  o Unii Europejskiej, ale także samorządów. „Każdy z nas będzie kiedyś seniorem i objawem pewnego człowieczeństwa ludzi władzy jest nie tylko to, czy myślą o takich ludziach, ale co dla nich robią. Tak, aby ci ludzie byli pełnowartościową częścią społeczeństwa, zwłaszcza, że oni przez lata pracowali na rzecz naszego dobrobytu” - komentował eurodeputowany.