Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Ryszard Legutko o próbie blokowania polskiego KPO: To jest niegodziwe

7 czerwca 2022 r.
Udostępnij

Dziś podczas sesji plenarnej Europarlamentu w Strasburgu miała miejsce debata pt. "Praworządność a ewentualne zatwierdzenie polskiego krajowego planu odbudowy (RRF)". Głos w dyskusji zabrał współprzewodniczący grupy EKR, profesor Ryszard Legutko.

Profesor Legutko stwierdził: "Organizowanie absurdalnych debat, a takich było już wiele, wydaje się być spécialité de la maison tego Parlamentu, lecz poziom absurdu przekracza nawet najbardziej zaniżone standardy racjonalności. Obecna debata jest nie tylko absurdalna, ale powiedziałbym nawet, że jest niegodziwa".

Szef EKR zwrócił się do europosłów spoza Polski, którzy tę debatę popierają i ochoczo się w niej wypowiadają: "Przecież Wy nic o Polsce nie wiecie. Mówicie o Izbie Dyscyplinarnej, nie mając nawet zielonego pojęcia, czym się ta Izba zajmuje. Zero, po prostu null". Europoseł PiS nawiązał do stwierdzenia, które padło podczas dzisiejszej debaty, jakoby w Polsce był rząd autorytarny. Stwierdził, że w Polsce jest 1000 razy więcej wolności, niż w takim kraju jak Hiszpania, która jest rządzona przez niezwykle represyjny, nieprzyjemny rząd. "Co wy w ogóle mówcie? Zero wiedzy, kompletna ignorancja, tylko napędzanie się taką ideologiczną nienawiścią i nabzdyczeniem" – mówił profesor Legutko.

Polityk przypomniał także niedawne słowa wiceszefowej Parlamentu Europejskiego Katariny Barley, która posunęła się do skandalicznego stwierdzenia, że Polskę należy "finansowo zagłodzić". "Ja rozumiem, że Parlament Europejski też przyjął tę strategię finansowego zagłodzenia Polski" – stwierdził.

Europoseł PiS mówił, że uderza szczególnie kłamliwy język, który używany jest w PE. "Kiedy mówicie Państwo o demokracji, tak naprawdę nie chodzi tu o demokrację, lecz tyranię jednej grupy. Kiedy mówicie o wartościach, tak naprawdę chodzi Wam o zastraszanie i szantaż. Kiedy mówicie o praworządności, chodzi o zdobycie dodatkowej pałki na przeciwników. Ja jestem tym zdegustowany". Legutko stwierdził, że w 2004 roku, gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, nawet najwięksi jej przeciwnicy w Polsce i poza nią nie wyobrażali sobie podobnej degeneracji. "Proszę Państwa, siejecie wiatr i prędzej czy później będziecie zbierać burze" - przestrzegał.

Z twittera