Dziś europosłowie komisji rozwoju PE (DEVE) głosowali nad sprawozdaniem autorstwa eurodeputowanej EKR Beaty Kempy nt. poprawy bezpieczeństwa żywnościowego w krajach rozwijających się. Dokument został przyjęty jednogłośnie.

Beata Kempa prezentując sprawozdanie zwróciła uwagę, że stało się ono szczególnie istotne w ostatnich miesiącach w związku z inwazją Rosji na Ukrainę i faktem, że Europa i świat stoją przed ogromnymi wyzwaniami związanymi z bezpieczeństwem żywnościowym. "Co więcej, wraz ze skutkami kryzysu na Ukrainie mamy do czynienia ze scenariuszem, w którym biedni i bezbronni ponownie ucierpią najbardziej" – dodała eurodeputowana wskazując, że inwazja już spowodowała drastyczny wzrost cen żywności. "Osoby najbiedniejsze w najbardziej niestabilnych krajach nie poradzą sobie same" – podkreśliła. Jak mówiła,  sprawozdanie ma odpowiadać wyzwaniom w tym zakresie. "Niedożywienie w naszych czasach jest wstydem nie do zaakceptowania. Mam nadzieję, że dzięki temu sprawozdaniu, UE utrzyma rolę lidera w zakresie wsparcia finansowego na rzecz walki z głodem poprzez priorytetowe traktowanie bezpieczeństwa żywnościowego w swoich programach rozwojowych i humanitarnych" – mówiła polska polityk.

Kempa wyjaśniła, że sprawozdanie ma na celu pomoc krajom rozwijającym się w budowaniu odporności na kryzysy poprzez wskazanie kierunków mających na celu eliminację ubóstwa i nierówności. Jak dodała, obecnie konflikty są najczęstszym powodem braku bezpieczeństwa żywnościowego, dlatego tak ważne jest podkreślone w sprawozdaniu powiązanie pomocy humanitarnej z pomocą rozwojową i budowaniem pokoju w celu zarządzania skutkami kryzysów oraz ograniczanie ryzyka ich wystąpienia. Ponadto, zdaniem autorki sprawozdania, niezbędne jest wspieranie lepszego dostępu do rynków, zabezpieczanie własności ziemi dla drobnych rolników i kobiet, a także zwiększanie ich dostępu do technologii i innowacji.

"Unia Europejska posiada odpowiednie środki i możliwości, aby sprostać obecnym wyzwaniom. To sprawozdanie wskazuje odpowiedni kierunek dla naszych dalszych działań" – skonkludowała Beata Kempa.