Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Grzegorz Tobiszowski: Dbając o klimat i środowisko musimy brać pod uwagę realia każdego z państw członkowskich

9 listopada 2021 r.
Udostępnij

Podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego (ITRE) odbyła się dyskusja na temat aspektów energetycznych pakietu „Gotowi na 55”. W imieniu grupy EKR w debacie wypowiedział się sprawozdawca cień raportu dotyczącego dyrektywy w sprawie efektywności energetycznej, Grzegorz Tobiszowski.

 

Grzegorz Tobiszowski podzielił się kilkoma refleksjami na temat dyrektywy dotyczącej efektywności energetycznej. Jak zauważył, wprowadza ona między innymi zmianę w zakresie zasad i metodologii obliczania oszczędności energii, poprzez likwidację możliwości zaliczania od 1 stycznia 2024 roku do realizacji celu oszczędności energii uzyskanej bezpośrednio z paliw kopalnych, czyli węgla i gazu ziemnego. "Budzi to wątpliwości, ponieważ mamy w UE kraje, jak np. Polska, gdzie 90 proc. sieci ciepłowniczych w strukturze aglomeracji jest opartych o węgiel kamienny" – powiedział eurodeputowany i dodał, że ta propozycja Komisji Europejskiej w obecnym kształcie praktycznie uniemożliwia skuteczne przejście na niskoemisyjne źródła energii i sprawia, że z ekonomicznego punktu widzenia będzie to dla Polski nieosiągalne w zakładanym czasie.

 

Polski polityk zwrócił uwagę na nałożenie w dyrektywie obowiązku - dla okresu po 2035 roku - wykorzystania co najmniej 50 proc. energii z OZE i ciepła odpadowego. "Jeśli mielibyśmy wypełnić to w Polsce, np. dla Warszawy, potrzeba 5 GW energii dla funkcjonowania systemu ciepłowniczego. Przeliczając to na biomasę potrzebną do wyprodukowania tej ilości energii musielibyśmy wyciąć 200 ha lasu, który jest przecież doskonałym pochłaniaczem CO2" - podkreślił.

 

"Dbając o klimat i środowisko musimy być rozsądni, skuteczni i opierać się na danych naukowych oraz brać pod uwagę realia każdego z państw członkowskich" – podsumował Grzegorz Tobiszowski

Z twittera