Dziś, podczas trzeciego dnia sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu miała miejsce debata "Rok rosyjskiej inwazji i wojny napastniczej przeciwko Ukrainie". W dyskusji wypowiedzieli się europosłowie PiS Beata Szydło, Anna Fotyga i Witold Waszczykowski.

Beata Szydło mówiła, że Ukraina broni dzisiaj pokoju w Europie i obowiązkiem Europejczyków jest stać u jej boku i ją wspierać. „Naszym obowiązkiem jest wspierać Ukrainę politycznie, gospodarczo, humanitarnie i militarnie. Decyzje muszą być podejmowane odważnie i szybko. Tu nie ma czasu na polityczne kalkulacje i wątpliwości” - powiedziała.

Była premier przypomniała słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 2008 r.: Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, potem może mój kraj Polska i stwierdziła, że niestety nie wciągnięto wniosków z tych słów, kontynuowano współpracę z Rosją. Putin był przyjmowany na salonach, była polityka resetu z Rosją prowadzona przez czołowych europejskich polityków. Realizowane były też gospodarcze projekty takie jak Nord Stream I i Nord Stream II. Podobnie było po roku 2014, kiedy to były kanclerz niemiecki zasiadał w radzie Gazpromu i nadal realizowana była polityka wspierania Rosji. „Mówię o tym nie dlatego, żeby robić wyrzuty, mówię dlatego, ponieważ musimy wszyscy wyciągnąć wnioski z przeszłości. Trzeba wspierać Ukrainę tak jak robią to kraje europejskie, które rozumieją, że zwycięstwo Ukrainy to będzie zwycięstwo nas wszystkich” – podkreśliła.

Beata Szydło podziękowała Europejczykom, którzy otworzyli swoje serca dla Ukrainy, podkreśliła rolę Polek i Polaków, polskiego prezydenta Andrzeja Dudy i polskiego rządu. Była szefowa polskiego rządu podkreśliła wagę dalszego wspierania Ukrainy oraz konieczności wyciagnięcia wniosków z przeszłości, aby już nigdy więcej nie wydarzyła się tak potworna agresja w Europie.  

„Alarm, o którym tak często mówi się, wciąż dzwoni. Wojna się nie skończyła” – mówiła Anna Fotyga. Polska polityk przekazała, że tysiące Ukraińców zginęło w trwającej wojnie, a okrucieństwa, których dopuszczają się Rosjanie po wywołaniu tej napastniczej wojny, są niewyobrażalne.

Anna Fotyga przekonywała, że Rosja musi zostać pokonana i konieczne jest dostarczenie na Ukrainę wszystkiego, co jest niezbędne do osiągnięcia tego celu. „Myśliwce, śmigłowce wojskowe, wszelkie systemy obrony przeciwlotniczej, pociski odpowiedniego zasięgu. Robimy to dla Ukrainy, ale również dla nas i naszych dzieci – bądźmy tego świadomi” – podkreśliła Anna Fotyga.

„Wciąż zadajemy sobie pytanie, dlaczego ta wojna trwa tak długo” – powiedział Witold Waszczykowski i stwierdził, że odpowiedź jest prosta - ponieważ wielu wciąż bardziej troszczy się o przyszłą współpracę z Rosją niż o bezpieczeństwo Ukrainy. „To paradoks, że drogą do stworzenia pokojowej i być może demokratycznej Rosji jest pokonanie reżimu Putina” - stwierdził.

Były szef MSZ argumentował, że pierwszym krokiem do osiągnięcia tego celu jest pomoc Ukrainie nie tylko w obronie, ale także w pokonaniu Rosji. „Wolna, demokratyczna, suwerenna Ukraina, jako członek UE, będzie najlepszym przesłaniem dla rosyjskiego społeczeństwa, że istnieje alternatywna droga dla tego kraju” – mówił Waszczykowski.