Dziś w Strasburgu Parlament Europejski debatował na temat Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W dyskusji głos zabrali europosłowie PiS Ryszard Czarnecki i Andżelika Możdżanowska.

Ryszard Czarnecki pogratulował EBI i działalności instytucji w okresie pandemii, kiedy to połowa wypłat dla małych i średnich przedsiębiorstw została przekazana w pierwszym roku, co pomogło w zachowaniu płynności dla małych i średnich firm. "To co zrobiliście dla sektora zdrowia - 5,2 miliarda euro, w tym 175 milionów na szczepionki, o są konkrety i za to dziękuję" - powiedział.

Były wiceprzewodniczący PE wyraził też wdzięczność za współpracę EBI z Polską. "Rekordowe 6,4 miliarda euro w zeszłym roku - w tym roku podobnie – zostało przekazane dla sektora publicznego, dla samorządów, dla sektora prywatnego" – przekazał. Ryszard Czarnecki wyraził jednak pogląd, że w obecnej sytuacji priorytetami są wojna i Covid-19, ale niestety często w działalności EBI są one przysłaniane przez kwestie ekologiczne.  

Andżelika Możdżanowska mówiła, że działalność Europejskiego Banku Inwestycyjnego w 2021 r. zasługuje na wielkie uznanie. "Po raz kolejny EBI pokazał, że jest niezbędnym finansowym ramieniem UE, które potrafi efektywnie wspierać nasze gospodarki także podczas kryzysów" - podkreśliła. Eurodeputowana przekazała, że Polska bardzo docenia relacje z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym, a w 2019 r. zwiększyła swój udział w kapitale subskrybowanym do poziomu 11,4, stając się 7 krajem pod względem udziałów.

Polska polityk, zwróciła uwagę, na zaangażowanie EBI w walkę ze skutkami kryzysu pandemii Covid-19. Na uznanie, według europosłanki, zasługuje też zaangażowanie EBI w pomoc Ukrainie - przede wszystkim poprzez wsparcie państwom członkowskim przyjmującym uchodźców wojennych.  "Należy także podkreślić zaangażowanie finansowe EBI w program InvestEU, który pozwala przezwyciężyć lukę inwestycyjną w UE - do czerwca 2020 bank zatwierdził operację na poziomie 500 mld EUR" – powiedziała.

Andżelika Możdżanowska zwróciła też uwagę na kwestie klimatyczne i wskazała, że EBI od dłuższego czasu staje się de facto „bankiem klimatycznym”, z czym się w pełni zgadza, bo działalność EIB pomaga  w zielonej transformacji przede wszystkim państwom mniejszym, o słabszej infrastrukturze. "Ważne jest, aby EBI - wypełniając swoje statutowe zadanie, jakim jest polityka spójności - stosował podejście indywidualne, które pozwoli tym krajom na wyrównanie szans" – podsumowała eurodeputowana.