Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie PiS: "Powinniśmy za wszelką cenę bronić stowarzyszenia 'Memoriał'"

16 grudnia 2021 r.
Udostępnij

Dziś w Strasburgu, podczas sesji plenarnej PE, w ramach debat nad przypadkami łamania praw człowieka, zasad demokracji i państwa prawa miała miejsce dyskusja dotycząca ciągłego zwalczania społeczeństwa obywatelskiego i obrońców praw człowieka w Rosji w kontekście wniosku Prokuratury Generalnej do Sądu Najwyższego dotyczącego likwidacji stowarzyszenia „Memoriał”, a także jego oddziałów archiwalnych, muzeum i Centrum Obrony Praw Człowieka. "Memoriał" to jedna z najstarszych niezależnych organizacji zajmujących się obroną praw człowieka w Rosji i dokumentujących zbrodnie stalinowskie na całym obszarze byłego Związku Sowieckiego. W dyskusji na ten temat głos zabrali europosłowie PiS Anna Fotyga, Witold Waszczykowski, Ryszard Czarnecki oraz Kosma Złotowski. W towarzyszącej debacie rezolucji dzięki poprawkom Anny Fotygi znajdzie się także zapis podkreślający znaczenie Memoriału w ujawnieniu dokumentów i faktów dotyczących zbrodni katyńskiej , Obławy augustowskiej oraz innych represji z czasów sowieckich i ofiar Wielkiego Terroru.

 

Anna Fotyga, współautorka rezolucji mówiła: „Poprzez tę debatę i nasze skromne oświadczenia staramy się oddać najwyższy hołd wszystkim aktywistom „Memoriału”. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za pracę, którą wykonują, zarówno w dziedzinie historycznej - prowadząc badania historyczne, demaskując zbrodnie reżimu stalinowskiego i Związku Sowieckiego, jak i w tym innym wymiarze ich pracy, bardziej współczesnym – kiedy demaskują zbrodnie reżimu Putina we współczesnej Federacji Rosyjskiej, a także chronią prawa człowieka w szerzej pojętym regionie”.

 

„Jako Polka jestem niezmiernie wdzięczna za ogromne osiągnięcia tej organizacji” – mówiła była szefowa polskiej dyplomacji. Anna Fotyga mówiła, że organizacja ta pracuje dwutorowo. „Procesy w Moskwie również są prowadzone dwutorowo” - zauważyła eurodeputowana. Jak wyjaśniła, pierwszy jest wytoczony „Memoriałowi” i organizacjom parasolowym w Sądzie Najwyższym za naruszenie ustawy o agentach zagranicznych w Rosji, a drugi przeciwko ośrodkowi praw człowieka, gdzie zarzuty są jeszcze bardziej bulwersujące, bo dotyczą zarzutu obrony terrorystów. „Mogą to sobie Państwo wyobrazić? Tym szlachetnym ludziom, którzy tam pracują, stawia się zarzuty obrony terrorystów. I w dodatku są one stawiane przez państwo, które terroryzm sponsoruje” - zauważyła była szefowa polskiej dyplomacji.

 

Witold Waszczykowski stwierdził, że Rosja to stały antybohater obrad Parlamentu. Jak zauważył, rosyjski imperializm przejawia się nie tylko agresją wobec innych państw, ale i agresją wobec własnego społeczeństwa."Zastraszaniem, represjami wobec wszystkich wątpiących w rządy Putina" – wskazywał europoseł, przypominając niedawne debaty w PE o Ukrainie i Aleksieju Nawalnym.

 

Jak mówił, dzisiejsza debata dotyczy działań wobec organizacji pozarządowych. "Szczególnie tych, które zajmują się obserwacją przestrzegania praw człowieka. Przeciw nim powstało prawo piętnujące ich jako zagranicznych agentów. Szczególnie dotkliwe są represje wobec organizacji "Memoriał", która badała i ujawniała kryminalne działania np. w Czeczenii lub w Syrii, przez grupę Wagnera" - dodał. 

 

Były minister spraw zagranicznych przypomniał też, że "Memoriał" ujawniał również zbrodnie stalinowskie np. zbrodnie na polskich oficerach w Katyniu i polskich partyzantach z 1945 roku. "Brońmy działaczy "Memoriału" i brońmy dorobku tej organizacji, olbrzymiej bazy danych, kolekcji dokumentów, dowodów zbrodni. Ta kolekcja musi stać się dziedzictwem całej Europy. Stwórzmy możliwość bezpiecznego działania aktywistom Memoriału w naszych krajach, aby odtworzyli kolekcję ważnych dokumentów i zachowali je dla prawdy historycznej" - apelował.

 

 

Ryszard Czarnecki przypomniał, że 12 lat temu (2009) stowarzyszenie "Memoriał" otrzymało Nagrodę im. Sacharowa. "Pamiętamy ówczesną wizytę pani Ludmiły i pana Siergieja Kowalowa. Tę inną twarz Rosji. Także ich czasem gorzkie słowa skierowane wobec Zachodu" – mówił były wiceszef PE.

 

Zdaniem europosła, to co dzieje się obecnie z "Memoriałem" to pewien regres, bo jednak organizacja ta mogła funkcjonować paręnaście lat temu, a nawet jeszcze kilka lat temu. "Była na marginesie, była spychana, ale takich represji jak dzisiaj nie było wtedy" - zauważył. W opinii Czarneckiego może być  to przejaw strachu rosyjskiej elity władzy, ale też sygnał dla nas, że niezbędna jest unijna solidarność.

 

Kosma Złotowski stwierdził: „Historia jest nie tylko doskonałą nauczycielką życia, ale także skutecznym sumieniem dla narodów”. Zdaniem eurodeputowanego, próba likwidacji „Memoriału” to nic innego jak próba uciszenia sumienia, które przypomina rosyjskim władzom o zbrodniach systemu komunistycznego.

 

Jak podkreślił, Związek Radziecki był państwem barbarzyńskim, zbudowanym na terrorze, pracy przymusowej i masowych deportacjach, które dotknęły wielu narodów nie chcących pogodzić się z sowiecką niewolą. Jednak, przypomniał Złotowski, pierwszą ofiarą łagrów i zsyłek byli sami Rosjanie i to dla nich powstał Memoriał - by pokazywać prawdę o komunizmie tym, którzy nigdy nie usłyszeliby o niej w szkole czy w mediach.

 

„Nie da się zbudować partnerskich relacji z Rosją, której władze są wciąż dumne ze zła, które ZSRR wyrządził państwom bloku wschodniego” - uważa Kosma Złotowski.

Jak mówił, „Memoriał” od 1989 roku broni prawa do prawdy. „My powinniśmy za wszelką cenę bronić „Memoriału”” - apelował. 

Z twittera