Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie PiS o magazynowaniu gazu

23 czerwca 2022 r.
Udostępnij

Dziś podczas drugiego dnia mini sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli odbyła się dyskusja na temat magazynowania gazu. W debacie udział wzięli europosłowie PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oraz Bogdan Rzońca.

 

Profesor Zdzisław Krasnodębski stwierdził, że rzeczywistość potrafi zaskakiwać,  bo trudno było przypuszczać jeszcze rok temu, że jeden z liderów Zielonych w Europie, nieprzejednanych obrońców klimatu, obecnie wicekanclerz Niemiec będzie ogłaszał ponowne uruchomienie elektrowni węglowych. "Trudno było oczekiwać, że ten Parlament, który za cel postawił sobie bohaterską i bezkompromisową walkę z kopalnymi źródłami energii wypowie się za obowiązkiem wypełniania magazynów gazu w całej Unii" - zauważył.

Eurodeputowany mówił, że ten powrót realizmu jest czymś godnym poparcia i podziękował za doskonałą współpracę premierowi Buzkowi oraz pozostałym kolegom z zespołu negocjacyjnego. Mimo to, jak powiedział polski polityk, grupa EKR nie może zagłosować za tak przyjętym porozumieniem, ponieważ gaz, którym UE chce wypełnić zbiorniki ma pochodzić głównie z Rosji. "A to oznacza, że w decydujących miesiącach wojny zamierzamy wspierać Rosję dodatkowymi pieniędzmi i to pewnie rublami, bo niektóre państwa płacą w rublach, jak wiadomo, przyczyniając się do dalszych, popełnianych przez Rosję zbrodni wojennych, a może nawet do jej zwycięstwa" - przekonywał.

"Przygotowywana w pilnym trybie nowelizacja rozporządzeń gazowych mogła przyczynić się do ograniczenia strumienia finansowego zasilającego rosyjską wojnę w Europie. Ale podjęcie decyzji o utworzeniu zapasów z innych źródeł, albo przynajmniej o uprzywilejowaniu tych innych źródeł, było zbyt odważne dla głównych grup politycznych tego Parlamentu, a przede wszystkim dla Rady" – mówił profesor Krasnodębski i dodał, że tylko takie rozwiązanie sprawiłoby, że Unia wyszłaby z twarzą. Według europosła, Rosja niestety cały czas stopniowo przykręca kurek pokazując swoją siłę, a UE jest bezradna i mówi o celach na następne dziesięć, dwadzieścia lat, nie reagując odpowiednio w tej sytuacji.

 

Bogdan Rzońca mówił, że dyskusja o magazynowaniu gazu to w gruncie rzeczy debata o bezpieczeństwie UE, bo bezpieczeństwo energetyczne to jego ważny element. Eurodeputowany poparł działania, które zostały omówione, jednak zwrócił uwagę na konieczność zrobienia kolejnego kroku. "Obserwuję rynek złóż gazowych w Europie i zauważam, że pojawiają się oferty pogłębiania starych odwiertów gazowych" – powiedział polski polityk i dodał, że takie oferty pojawiają się teraz m.in. z Austrii czy Węgier.

 

Jak przekonywał europoseł, stosując takie rozwiązanie, bez zbytniej ingerencji w środowisko naturalne można dojść do nowych złóż gazu. "UE powinna zastanowić się nad wspieraniem tej propozycji. Nie chcemy kupować gazu od Putina, więc taka możliwość wydaje się być dobrą drogą" - podkreślił.

Z twittera