Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie PiS: Chociaż chroni nas parasol nuklearny NATO i USA, bezpieczeństwo nie jest gwarantowane na zawsze

7 czerwca 2022 r.
Udostępnij

Podczas dzisiejszego dnia sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się dyskusja na temat polityka zagranicznej, bezpieczeństwa i obrony UE po napaści Rosji na Ukrainę. Głos w debacie zabrali eurodeputowani PiS Anna Fotyga i Witold Waszczykowski.

 

Anna Fotyga przypomniała, że w sierpniu 2008 roku Rosja dokonała nieusprawiedliwionej, niczym nieuzasadnionej agresji na Gruzję, a działo się to za poprzedniej prezydencji francuskiej. "Kraje takie jak Stany Zjednoczone i państwa mojego regionu należące do UE pod przewodnictwem polskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego były tymi, które wsparły Gruzję w obronie niepodległości" – mówiła Fotyga i dodała, że na forum UE raczej popierano wtedy raport Heidi Tagliavini, obwiniający obie strony za wybuch wojny.

 

"Historia się powtarza. Rosja za przewodnictwa francuskiego dokonała inwazji Ukrainy i znowuż, tymi, którzy najbardziej pomagają są Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, a także państwa mojego regionu, z wielką rolą Polski" – podkreśliła Anna Fotyga wskazując, że Polska jest liderem nie tylko w przyjmowaniu uchodźców, ale jest też hubem pomocy we wszystkich obszarach, w tym humanitarnym i militarnym. Anna Fotyga odniosła się także do propozycji odejścia od jednomyślności w polityce zagranicznej Unii. "Problem polega na tym, że ci najwolniejsi w pomocy Ukrainie są też najsilniejsi w UE. I dlatego nie popieram większości kwalifikowanej w podejmowaniu decyzji w obszarze polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE” – podsumowała Anna Fotyga.

 

"Chociaż chroni nas parasol nuklearny NATO i USA, bezpieczeństwo nie jest zagwarantowane raz na zawsze" – mówił Witold Waszczykowski. Eurodeputowany dodał, że obecna sytuacja to bardzo dobry czas na ten raport, chociaż nigdy nie należy zapominać o sprawach bezpieczeństwa.

 

Jak zauważył były szef MSZ, konkluzja omawianego raportu w czasie wojny jest jednak błędna. "Czas wojny to czas jedności, zjednoczonej odpowiedzi na agresję. A co mamy zamiast tego? Wahania co do stanowiska w niektórych stolicach, takich jak Berlin i Paryż. Powstają idee takie jak kompas strategiczny, europejska autonomia, większość kwalifikowana. W stanie wojny nie ma czasu na eksperymenty, nie ma czasu na emancypację współpracy transatlantyckiej, nie ma czasu na federalistyczne wynalazki" – podkreślił Waszczykowski. Na koniec dodał, że bez większości kwalifikowanej w Radzie przyjęto już 6 pakietów sankcji, a nadal są problemy z przegłosowaniem dostaw broni na Ukrainę.

Z twittera