Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie EKR: Parlament Europejski prowadzi grę przeciwko Polsce, której celem jest obalenie polskiego rządu

23 marca 2023 r.
Udostępnij

Dziś w Brukseli podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych PE (LIBE) miała miejsce debata na temat rozwoju sytuacji dotyczącej wymiaru sprawiedliwości w Polsce. W dyskusji z udziałem przedstawicielki Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (OBWE/ODIHR) Caroline Hammer, prawniczki, współzałożycielki inicjatywy Wolne Sądy, członkini Fundacji im. Stefana Batorego i Stowarzyszenia im. Prof. Zbigniewa Hołdy Pauliny Kieszkowskiej-Knapik oraz komisarza ds. wymiaru sprawiedliwości Didiera Reyndersa udział wzięli europosłowie EKR Patryk Jaki oraz Beata Kempa. 

 

Patryk Jaki zauważył, że PE kolejny raz zajmuje się Polską, bo ta nie uznaje zasady pierwszeństwa prawa UE, która to w Traktatach w ogóle nie istnieje. Co więcej – jak dodał europoseł - większość państw Unii Europejskiej wypowiedziała się w tej sprawie dokładnie tak samo, jak Polska – a wśród nich Niemcy, Francja, Austria, Belgia, Czechy, Dania, Węgry, Włochy, Rumunia i inne państwa. "Ale Wy atakujecie tylko Polskę i Polaków, którzy będąc najbliżej wojny są tak obciążeni przyjmowaniem milionów uchodźców z Ukrainy, a także inflacją, spowodowaną zresztą przez Waszą nieodpowiedzialną politykę appeasementu wobec Putina i stawiania na gaz, który wam Putin zakręcił" – stwierdził. Jak podkreślił, Polsce blokuje się środki, bo ta nie stosuje zasady pierwszeństwa prawa UE, której nie stosują także inne państwa UE. Wskazał, że kary nakładane są za odmowę zlikwidowania Turowa, bez którego zabrakłoby energii w Polsce, czy za Izbę Dyscyplinarną, która już dawno została zlikwidowana. "Do tego używacie tych ojkofobicznych pseudoekspertów z Fundacji Wolnych Sądów, w której kierownictwie zasiada kandydat Platformy Obywatelskiej w ostatnich wyborach do europarlamentu. I to stowarzyszenie i Wasz polityczny kandydat udają "ekspertów". Przecież to wstyd!" – stwierdził Jaki.

 

Ponadto, jak przypomniał, Unia w żaden sposób nie karała państw UE, które po embargu wysyłały Putinowi broń. "Ani Holandii, gdzie niedawno strzelano do protestujących rolników, czy Hiszpanii, gdzie właśnie wypuszczono gwałcicieli z więzień w imię lewicowej ideologii. Wam przeszkadza tylko Polska, która ratuje honor całej Europy i bez której Ukraina by upadła. I to jest po prostu hańba" – podkreślił.

Europoseł EKR zwrócił się do Caroline Hammer z OECD. Jak zauważył, "ekspertka" mówiła, że najważniejszym problemem w Polsce jest sposób wyboru Rady Sadownictwa, która powinna być wybierana przez sędziów. "I teraz mam do Pani pytanie – siedzi Pani obok byłego ministra sprawiedliwości Hiszpanii (europoseł Juan Fernando López Aguilar – przyp. red.), gdzie Rada sądownictwa jest wybierana dokładnie w taki sam sposób, jak w Polsce. I pani to nie przeszkadza? A po Pani lewej stronie siedzi przedstawicielka niemieckiej partii rządzącej, gdzie sędziowie nie mają nic do gadania i to politycy wybierają sędziów. Czy to również Pani nie przeszkadza?" – pytał Jaki.

 

Beata Kempa odniosła się do wypowiedzi jednego z europosłów, który pytał: "jaki jest stan gry?". "Tak, bo to jest gra przeciwko Polsce, szczególnie teraz, w kontekście trwającej brutalnej kampanii wyborczej. A stan gry jest taki, że Państwo po prostu chcecie obalić ten rząd" - stwierdziła. Jak zauważyła, krytykowane są Izba Dyscyplinarna, Krajowa Rada Sądownicza, czy Trybunał Konstytucyjny. "To ja pytam, dlaczego, mimo iż Izba Dyscyplinarna została zlikwidowana - bo nie chcieliście dyscyplinarek sędziów, którzy popełniają przestępstwa - my nadal płacimy karę?" – zastanawiała się eurodeputowana.

 

Kempa nawiązała również do zarzutu, jakoby ktoś miał sugerować, że sędzia, który orzekał w sprawie pomocnictwa w aborcji powinien "się doszkolić". Jak wyjaśniła, jest to wprowadzanie uczestników debaty w błąd, ponieważ sugestia ta była skierowana w stosunku do sędziego, który umorzył sprawę osób, które zakłócały modlitwy i sacrum. "A wolność religijna, to jest zdobycz cywilizacji i w tym kierunku sędzia powinien się doszkolić" - zaznaczyła.

 

Eurodeputowana EKR skomentowała także stwierdzenie eurodeputowanej  Sophie in ’t Veld, że "nominacje sędziowskie są nieważne". "Jakie dano Pani prawo do tego, by używać takich słów wobec tych młodych sędziów i prokuratorów, którzy mają za sobą bardzo długą i trudną ścieżkę edukacji i przeszli procedurę, którą przewidział demokratycznie wybrany Sejm RP?" – pytała. Beata Kempa podkreśliła, że znaczna większość Polaków oczekuje od rządu przeprowadzania reform wymiaru sprawiedliwości w Polsce, lecz nie pod dyktando Brukseli, a zgodnie z deklaracjami wyborczymi. "Nie walczcie z nami. Trwa kampania wyborcza i nie stójcie po stronie jednej tylko partii politycznej" – apelowała.

Z twittera