Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Elżbieta Rafalska: "Polska w czołówce krajów UE z najniższą luką płacową"

30 marca 2023 r.
Udostępnij

Dziś w europarlamencie w Brukseli podczas trwającej sesji plenarnej miała miejsce dyskusja i głosowanie nad sprawozdaniem odnoszącym się do dyrektywy dot. wzmocnienia zasad równości wynagrodzeń dla kobiet i mężczyzn za taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości. Głos w niej zabrała eurodeputowana PiS Elżbieta Rafalska.

Eurodeputowana PiS przedstawiła sytuację kobiet, jeżeli chodzi o lukę płacową w Polsce. "Kraju, który tu, w Parlamencie jest nieustannie atakowany i krytykowany" - przypomniała. Jak mówiła, luka płacowa w Polsce wynosi zaledwie 4,5 procent, co daje jej miejsce w czołówce krajów UE, po Luksemburgu, Rumunii i Słowenii. Rafalska przekazała, że w Polsce w sektorze publicznym jest ujemna luka płacowa wynosząca 0,6 procent, natomiast w sektorze prywatnym plasuje się na średnim poziomie europejskim i stanowi 13 procent. "Jeżeli chodzi o kobiety w wieku 55-64, to wynosi ona ponad 6 procent na korzyść kobiet. W sektorze budownictwa kobiety zarabiają więcej o średnio 9,6 procent, a w dziale gospodarki zwanym transportem i magazynowaniem również jest przewaga na rzecz kobiet" – wskazywała europosłanka PiS zauważając, że jak widać są kraje, które prowadząc swoją politykę społeczną i stosując własne narodowe strategie, dążyły do tej równości przed dyrektywą i bez nakazu unijnego. "Jestem dumna, że odbywało się to w moim kraju" - dodała.

Polska od samego początku popierała ogólną ideę i kontekst działania na rzecz równouprawnienia, wzmocnienia aspektu przejrzystości i równości płac, zmniejszenia luki płacowej, itp. Spełniła także większość wymogów nałożonych przez dyrektywę, a ewentualny charakter zmian prawnych w ramach transpozycji tejże dyrektywy, będzie miał charakter bardzo techniczny i niestojący w konflikcie z naszym porządkiem prawnym.

Jednakże, niezależnie od przyjętych rozwiązań, faktem jest, że głosowana dyrektywa ma nieco wątpliwą podstawę prawną względem uzupełniających kompetencji traktatowych, jako że dotyczy rynku i prawa pracy.

Zasada proporcjonalności również nie jest zachowana i  momentami w zbyt inwazyjny sposób ingeruje w przedsiębiorczość i konkurencję w sektorze prywatnym, a ponadto stanowić będzie obciążenie biurokratyczne dla przedsiębiorstw. W związku z powyższym delegacja polska w Grupie EKR wstrzymała się od głosu w dzisiejszym głosowaniu.

Z twittera