Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Bogdan Rzońca nt. mechanizmu warunkowości

9 grudnia 2021 r.
Udostępnij

W trakcie dzisiejszego wspólnego posiedzenia Komisji Budżetowej (BUDG) oraz Komisji Kontroli Budżetowej (CONT) odbyła się wymiana poglądów z przedstawicielami Komisji Europejskiej na temat rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE, Euratom) 2020/2092 z dnia 16 grudnia 2020 r. w sprawie ogólnego systemu warunkowości służącego ochronie budżetu Unii. W dyskusji udział wziął eurodeputowany PiS Bogdan Rzońca.

 

 

Bogdan Rzońca mówił, że po zapoznaniu się z dokumentami Rady Europejskiej widać bardzo wyraźnie, że jej prawnicy potwierdzili w swojej opinii prawnej, iż konkluzje Rady są poprawne pod względem prawnym, zgodne z traktatami i zasadami równowagi międzyinstytucjonalnej. Według europosła, można zatem zauważyć, że prawnicy Rady i Komisji mają zdecydowanie odmienne opinie i zastanawiał się, jakie są przyczyny tych różnic.

 

Eurodeputowany przypomniał, że trzy tygodnie temu zapytał, w trakcie spotkania zespołu roboczego, Celine Gauer z KE, czy są jakieś zastarzenia od strony wykorzystania finansów przez Polskę w ostatnich latach – nie było ich. „Kto zatem generuje informacje, że w Polsce dzieje się coś złego z wykorzystywaniem funduszy unijnych? Kto to mówi i po co, skoro takich spraw nie ma?” – dopytywał polski polityk i wskazał, że rozporządzenie o praworządności dotyczyć ma tych krajów, w których występują sytuacje korupcjogenne, tak jak w Czechach, Bułgarii, Rumunii oraz chociażby takie, jak słyszane ostatnio doniesienia o wydarzeniach we Francji w 2018 roku.

 

„Proszę, aby nie ubliżać Polsce i Węgrom, bo fakty są jasne – Polska nigdy nie zdefraudowała żadnych pieniędzy unijnych. Mamy dzisiaj dużo poważnych problemów i życzę KE dobrego rozeznania w sprawach defraudacji finansowych w poszczególnych krajach a nie szukanie na siłę kija na kraje, w których obywatele w demokratycznych wyborach wskazali, że rządzić mają ugrupowania konserwatywne” – powiedział Bogdan Rzońca.

 

Przedstawiciel Komisji Gert Jan Koopman w odpowiedzi stwierdził, że Komisja Europejska trzyma się rozporządzenia i bada sytuację we wszystkich państwach członkowskich, nie tylko w Polsce i na Węgrzech. „Jeżeli dochodzenia doprowadzą nas do wniosku, że potrzebne są dalsze działania, to oczywiście nie cofniemy się przed dokonaniem odpowiednich działań” - mówił.

Z twittera