Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Adam Bielan nt. sytuacji w Tunezji

19 października 2021 r.
Udostępnij

Dziś w Strasburgu podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego miała miejsce debata poświęcona sytuacji w Tunezji. W imieniu grupy EKR głos w dyskusji zabrał europoseł Adam Bielan.

Adam Bielan mówił, że dziesięć lat po Arabskiej Wiośnie Tunezja nadal stoi przed poważnymi wyzwaniami politycznymi, bezpieczeństwa i gospodarczymi. "Kraj jest mocno dotknięty niestabilnością polityczną i kryzysem zdrowotnym" - przypomniał. Jak podkreślił europoseł EKR, decyzją o odwołaniu premiera, zawieszeniu Parlamentu i przejęciu pełni władzy w kraju prezydent Saied zadał jeszcze silniejszy cios demokracji tunezyjskiej i sprawuje obecnie prawie wszystkie uprawnienia wykonawcze, ustawodawcze i sądownicze. "W obliczu tych narastających niepokojów, które mogą prowadzić do gwałtownych konfrontacji obywatelskich, wzywamy dziś prezydenta Tunezji Kaisa Saieda do nawiązania pokojowego dialogu z głównymi partiami politycznymi kraju i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego w celu znalezienia wyjścia z kryzysu politycznego w kraju" – apelował polski polityk. Zdaniem Bielana instytucje UE i państwa członkowskie równolegle powinny podtrzymywać poparcie dla demokratycznych aspiracji Tunezyjczyków.

W przeciwieństwie do krajów ościennych Tunezja była jedynym krajem, który po Arabskiej Wiośnie stał się demokracją. Ustrój demokratyczny tego kraju jest jednak obecnie zagrożony po niedawnych bezprecedensowych decyzjach prezydenta Kaisa Saieda, mających na celu przejęcie wszystkich uprawnień wykonawczych. 25 lipca prezydent Saied zareagował na wywołane tragicznym stanem gospodarki, powszechną korupcją i nieradzeniem sobie z pandemią, odwołując rząd premiera Hiszama Maszisziego, zawieszając parlament, pozbawiając parlamentarzystów immunitetów i przejmując władzę sądowniczą. 23 sierpnia prezydent Saied przedłużył środki nadzwyczajne, przez co Tunezja znalazła się w kryzysie konstytucyjnym. 22 września ogłosił nowe dekrety, które wzmocniły jego uprawnienia. Podczas gdy środki wprowadzone przez prezydenta Saieda w lipcu cieszyły się poparciem społecznym, obecnie Tunezyjczycy coraz częściej wychodzą na ulicę w proteście przeciwko jego ostatnim decyzjom.

Z twittera